sobota, 17 listopada 2012

Jak obiecałam, jeszcze kilka zdjęć z sesji z Anią. Co jak co, ale lubię duże, luźne, flanelowe koszule.
Mam problem z ciuchami, tzn mam ich za dużo, najwięcej takich w których praktycznie nie chodzę,
ale nie potrafię się z nimi rozstać w skutek tego nic nie mieści mi się w szafie ! Próbuję to ogarnąć .
Nareszcie przyszła upragniona sobota, dziś , następny z kolei horrorowy wieczór z Kasią!
A za tydzień zdjęcia z najlepszym fotografem na świecie (Gosią) :*  Pozdrawiam!











1 komentarz: